PAMIĘĆ FOTOGRAFICZNA
01-25.04.2021
fot. Filip Rybkowski
Artyści i artystki
Noemi Comi, Jeremi Dobrzański, Katarzyna Feiglewicz-Peszat, Paweł Kędziora, Edmund Krempiński i Natalia Różycka, Jan Kukułka, Aleksandra Młynarczyk-Gemza, Adriana Omylak, Mateusz Pitala i Monika Raźny, Dominik Ritszel, Agata Skupniewicz, Paulius Sliaupa, Michał Tokarz, Magdalena Tryba, Alexia Villard.
Pamięć fotograficzna
Między stoiskami Hali Targowej, trafimy na takie, które oferują stare fotografie, kartki z pozdrowieniami z wakacji albo listy miłosne. W pudłach można znaleźć rozmaite zdjęcia: komunijne, legitymacyjne, wakacyjne czy studyjne fotografie ślubne. Wszystkie te obrazy trafiły do handlarzy anonimowych historii. Uważnie oglądając zdjęcie i obracając je na drugą stronę, widać ślady wyrwania fotografii z albumu rodzinnego. Za symboliczną cenę możemy stać się kolekcjonerami cudzych historii.
Maria Janion — historyczka literatury, idei i wyobraźni, badaczka polskiej kultury XIX i XX wieku, przyznała, że przez całe życie pasjonowało ją archiwum egzystencji. Próba zachowania najdrobniejszych śladów, ocalenie wszystkiego. Wspomniała, że kiedy jej prace trafiły do archiwum, przyniosło jej to spokój ducha. Czy faktycznie świadomość utrwalenia naszej pracy, naszych wspomnień, poprzez archiwizację, wywołuje spokój? Jak to się odnosi do współczesnej sytuacji? Co czujemy, patrząc na obrazy zarejestrowane przed pandemią i czy zdążyliśmy je zapisać? Obecnie media przekazują hasło „sytuacja jest dynamiczna”, jak zatem nadążyć za dziejącymi się wydarzeniami? Jak dokonać wyboru — co warto pamiętać? Archiwum to nie tylko miejsce służące do przechowywania, ale także miejsce zapomnienia, wymazywania z pamięci i znikania. W dobie efemerycznych mediów na ekranie telewizora, telefonu czy komputera, nie oglądamy Big-Bangu, ale jego echo, jego rzut na czasoprzestrzeń dzisiaj. W czasach, kiedy słyszymy rozkaz stay home for safety, ale jednocześnie musimy wyjść na ulicę i walczyć o prawa — świat zaczyna stawać się obrazem. Nie tylko archiwum jest miejscem pamięci, także pamięć to archiwum fotograficzne. Od mikro do makro historii, jak dzisiaj można zinterpretować „pamięć fotograficzną”?
Wystawę poprzedza zorganizowany przez Galerię ASP oraz Koło Naukowe SHS UJ Sekcja Sztuki Współczesnej („Współczesna”) open-call o konkursowym charakterze, którego przebieg zakończył się wyłonieniem grupy 15 artystów zakwalifikowanych do wystawy zbiorowej oraz przyznaniem nagrody głównej w postaci wystawy indywidualnej Dominikowi Ritszelowi.
Aranżacja wystawy
Emilia Kutrzeba, Filip Ryybkowski
Kuratorka
Emilia Kutrzeba
Noemi Comi, Jeremi Dobrzański, Katarzyna Feiglewicz-Peszat, Paweł Kędziora, Edmund Krempiński i Natalia Różycka, Jan Kukułka, Aleksandra Młynarczyk-Gemza, Adriana Omylak, Mateusz Pitala i Monika Raźny, Dominik Ritszel, Agata Skupniewicz, Paulius Sliaupa, Michał Tokarz, Magdalena Tryba, Alexia Villard.
Pamięć fotograficzna
Między stoiskami Hali Targowej, trafimy na takie, które oferują stare fotografie, kartki z pozdrowieniami z wakacji albo listy miłosne. W pudłach można znaleźć rozmaite zdjęcia: komunijne, legitymacyjne, wakacyjne czy studyjne fotografie ślubne. Wszystkie te obrazy trafiły do handlarzy anonimowych historii. Uważnie oglądając zdjęcie i obracając je na drugą stronę, widać ślady wyrwania fotografii z albumu rodzinnego. Za symboliczną cenę możemy stać się kolekcjonerami cudzych historii.
Maria Janion — historyczka literatury, idei i wyobraźni, badaczka polskiej kultury XIX i XX wieku, przyznała, że przez całe życie pasjonowało ją archiwum egzystencji. Próba zachowania najdrobniejszych śladów, ocalenie wszystkiego. Wspomniała, że kiedy jej prace trafiły do archiwum, przyniosło jej to spokój ducha. Czy faktycznie świadomość utrwalenia naszej pracy, naszych wspomnień, poprzez archiwizację, wywołuje spokój? Jak to się odnosi do współczesnej sytuacji? Co czujemy, patrząc na obrazy zarejestrowane przed pandemią i czy zdążyliśmy je zapisać? Obecnie media przekazują hasło „sytuacja jest dynamiczna”, jak zatem nadążyć za dziejącymi się wydarzeniami? Jak dokonać wyboru — co warto pamiętać? Archiwum to nie tylko miejsce służące do przechowywania, ale także miejsce zapomnienia, wymazywania z pamięci i znikania. W dobie efemerycznych mediów na ekranie telewizora, telefonu czy komputera, nie oglądamy Big-Bangu, ale jego echo, jego rzut na czasoprzestrzeń dzisiaj. W czasach, kiedy słyszymy rozkaz stay home for safety, ale jednocześnie musimy wyjść na ulicę i walczyć o prawa — świat zaczyna stawać się obrazem. Nie tylko archiwum jest miejscem pamięci, także pamięć to archiwum fotograficzne. Od mikro do makro historii, jak dzisiaj można zinterpretować „pamięć fotograficzną”?
Wystawę poprzedza zorganizowany przez Galerię ASP oraz Koło Naukowe SHS UJ Sekcja Sztuki Współczesnej („Współczesna”) open-call o konkursowym charakterze, którego przebieg zakończył się wyłonieniem grupy 15 artystów zakwalifikowanych do wystawy zbiorowej oraz przyznaniem nagrody głównej w postaci wystawy indywidualnej Dominikowi Ritszelowi.
Aranżacja wystawy
Emilia Kutrzeba, Filip Ryybkowski
Kuratorka
Emilia Kutrzeba
spacer 3D︎︎︎